Prywatyzacja Górnika w toku
Dwa podmioty są zainteresowane przejęciem Górnika Zabrze. To konsorcjum firm Zarys-Tabapol oraz LP Holding GmbH, którego twarzą jest Lukas Podolski. Aktualnie trwają analizy obu złożonych ofert.
- Oferty nie zostały złożone przez podmioty z zewnątrz. Nie są to firmy przypadkowe. Oba podmioty są związane z Górnikiem zarówno organizacyjnie, jak i sercem. W tej chwili komisja jest na etapie sprawdzania i weryfikacji czy oba te podmioty spełniają wymogi formalne – mówi prezydentka Zabrza Agnieszka Rupniewska. - Jednym z wymogów było opisanie, jakie będą nakłady tego podmiotu na rzecz Górnika Zabrza na najbliższe dziesięć lat. Kolejnym, jaki jest pomysł na rozwój klubu, ale też akademii. Dla mnie bardzo ważne są dzieci i to, żeby akademia mogła się spokojnie rozwijać. Dlatego w dalszych negocjacjach będę chciała położyć nacisk na plany i pomysły dotyczące akademii Górnika Zabrze – dodaje.
Jak informuje prezydentka Agnieszka Rupniewska, zlecona została aktualizacja wyceny klubu. - W tej chwili na nią czekamy. Chcielibyśmy, by negocjacje zakończyły się przed rozpoczęciem kolejnego sezonu rozgrywek. Z jednej strony nie chcemy tego procesu przeciągać, ale z drugiej nie chcemy też działać zbyt szybko. Zależy nam na tym, żeby wokół Górnika była dobra atmosfera i żeby zapanował spokój. Chcemy, by ta sprzedaż była z korzyścią i pożytkiem dla klubu, ale też dla kibiców – zwraca uwagę prezydentka Agnieszka Rupniewska.
Pomimo prywatyzacji miasto zamierza pozostawić sobie tzw. złotą akcję. Ma to nie mieć jedynie symbolicznego wymiaru. - Dla nas bardzo ważne jest to, żeby zarówno barwy, herb jak i nazwa Górnika oraz inne niematerialne rzeczy nie uległy zmianie. Dlatego chcemy rozmawiać o tym, by także po prywatyzacji miasto miało swojego przedstawiciela w Radzie Nadzorczej klubu. Chodzi o to, by decyzje dotyczące klubu nie były podejmowane bez udziału miasta – zaznacza prezydentka Agnieszka Rupniewska. GOR