NZS0424_01
Atrakcyjne i przyjazne miasto
Rozmowa z prezydent Zabrza Małgorzatą Mańką-Szulik
Pani Prezydent, dobiega końca kolejna, najdłuższa w historii kadencja samorządu. Jak podsumowałaby Pani ostatnie pięć i pół roku w Zabrzu?
W czasie mijającej właśnie kadencji realizowaliśmy kolejne etapy Strategii Rozwoju Miasta „Zabrze 2030”. Bilans tych pięciu lat tworzą między innymi oddane do użytku centra przesiadkowe, dalsza rozbudowa układu komunikacyjnego, z przedłużeniem alei Korfantego na czele, inwestycje w mieszkalnictwo, ekologię, ochronę zdrowia, rewitalizację terenów rekreacyjnych i zielonych. Podejmowaliśmy ważne i oczekiwane projekty społeczne, gospodarcze, związane z kulturą, sportem, nauką czy turystyką dziedzictwa poprzemysłowego.
Niektóre z tych przedsięwzięć to nowe projekty, ale inne są kontynuacją działań, które podejmowane są w Zabrzu już od dawna...
Dokładnie tak. Metamorfoza Zabrza trwa od kilkunastu lat. Nie można zapominać, że w przeszłości nasze miasto kojarzone było przede wszystkim z przemysłem ciężkim. Za przemiany gospodarcze zapłaciliśmy wysoką cenę. Zamykano kopalnie, koksownie, duże zakłady pracy, zlikwidowano szkolnictwo zawodowe. Byliśmy miastem bez „średnicówki”, rond i wyremontowanych dróg. Z rozsypującym się stadionem. A Kopalnia Guido była tylko marzeniem.
Przeszliśmy przez trudny okres transformacji gospodarczej. Z moim zespołem rozpoczęliśmy od wartej blisko miliard złotych modernizacji wodociągów i kanalizacji. Potem przyszedł czas na budowę zabrzańskiego odcinka Drogowej Trasy Średnicowej. Partycypując w koszach inwestycji, doprowadziliśmy do wybudowania „deteeśki”. Zajęliśmy się modernizacją i rozbudową Szpitala Miejskiego, remontami kilkudziesięciu placówek oświatowych i budynków użyteczności publicznej czy też modernizacjami instytucji kultury.
Pamiętając o naszych tradycjach, od kilkunastu lat przekształcamy dawną monokulturę węgla i stali w miejsce, gdzie z innowacyjną gospodarką, medycyną, nauką, dbałością o środowisko, współistnieje turystyka, sport i kultura. W naszym mieście rozbrzmiewa wspaniała muzyka podczas licznych koncertów z Międzynarodowym Festiwalem im. Krzysztofa Pendereckiego na czele. Bogaty repertuar Filharmonii Zabrzańskiej i Teatru Nowego uzupełnia oferta Domu Muzyki i Tańca. W scenerii postindustrialnej swoje miejsce odnajdują kolejne wydarzenia jak np. Carbon Silesia Festival.
Efektem kilkunastoletniej pracy jest nowoczesne miasto medycyny, nauki, innowacyjnej gospodarki, kultury, sportu i turystyki dziedzictwa postindustrialnego. Miasto czerpiące z tradycji ośrodka przemysłowego, lecz coraz skuteczniej odpowiadające na nowe wyzwania. W wymiarze ekonomicznym majątek gminy wzrósł z 900 milionów złotych przed kilkunastu laty do ponad 4,5 miliarda złotych obecnie.
Można powiedzieć, że to dokładnie odwrotna tendencja, niż w przypadku bezrobocia...
Zdecydowanie tak. Z powodu niezależnej od nas restrukturyzacji przemysłu ciężkiego, nasze miasto musiało zmierzyć się ze skutkami likwidacji wielkich zakładów pracy, takich jak kopalnie czy huty. Bezrobocie w Zabrzu sięgało ponad 23 procent. Nasza wspólna praca doprowadziła do tego, że poziom bezrobocia w Zabrzu jest obecnie najniższy od czasu transformacji ustrojowej i wynosi 3,9 procent. To efekt pracy przedsiębiorców, jak również działań samorządu, w tym utworzenia specjalnej strefy ekonomicznej i sprowadzenia nowych inwestorów, wsparcia udzielonego biznesom w czasie pandemii, darmowych szkoleń czy inicjatyw ukierunkowanych na rozwój nowych firm, takich jak „Zabrzański Biznesplan” czy „Pakiet na Start”.
W jaki sposób udaje się skutecznie przyciągać do Zabrza kolejnych inwestorów?
Niezwykle ważnym zadaniem było poszerzenie specjalnej strefy ekonomicznej. Podjęliśmy decyzję o uzbrojeniu jej terenów kosztem 65 milionów złotych i umiejętnie pozyskaliśmy 85 procent zewnętrznego dofinansowania do tych działań. Sprzedane zostały wszystkie zlokalizowane tu działki. Na inwestycje w strefie zdecydowało się ponad 30 firm. Zainwestowały one w tym rejonie około 1,5 miliarda złotych, tworząc około 2 tysięcy nowych miejsc pracy.
Wybór Zabrza jako miejsca prowadzenia działalności przez amerykański koncern Weber, polski oddział niemieckiego giganta logistycznego DB Cargo czy stworzenie Europejskiego Centrum Innowacyjnych Technologii dla Zdrowia, uruchomionego przy współpracy z Politechniką Śląską i firmą Philips, potwierdza, że stworzyliśmy przestrzeń atrakcyjną dla biznesu.
Aktywizacji gospodarczej towarzyszą liczne projekty ekologiczne, stworzenie prężnego ośrodka akademickiego, rozwój budownictwa mieszkaniowego... A to tylko niewielki wycinek z życia miasta, lecz obrazujący skalę przemian.
Symbolem udanych rewitalizacji są obiekty na Zandce...
Zgadza się. Ale pamiętajmy, że tych rewitalizacji nie byłoby bez rozwiązania na początku jednego z większych problemów społecznych naszego miasta, czyli uporządkowania sprawy mieszkań pohutniczych. To było ogromne wyzwanie. Odkupiliśmy te mieszkania, by wpisać je w program rewitalizacji przestrzeni miejskiej. Dziś często już nawet nie pamiętamy, jak intensywnie musieliśmy działać, by dzisiaj móc cieszyć się stworzonym w budynku dawnej gazowni Centrum Usług Społecznych, wyremontowaną szkołą czy podłączaniem do miejskiej sieci ciepłowniczej kolejnych budynków.
Zabrze postawiło na rozwój turystyki industrialnej. Czy to się opłaca?
Aby wiedzieć dokąd zmierzamy, trzeba mieć świadomość skąd wyszliśmy. Dlatego podjęliśmy się realizacji kompleksowego programu rewitalizacji obiektów poprzemysłowych i nadawania im nowego życia. Wzbogacając Śląski Szlak Zabytków Techniki, zainwestowaliśmy ponad 300 milionów złotych, pozyskując środki bezzwrotne i umarzalne. Osiągnięte rezultaty zostały nagrodzone najwyższym europejskim wyróżnieniem w dziedzinie dziedzictwa kulturowego – Grand Prix „Europa Nostra”.
Turystyka to nie tylko szansa na rozwój miasta i cecha wyróżniająca Zabrze. Pamiętajmy, że jedno nowe miejsce pracy w tej branży generuje powstanie kolejnych czterech w innych sektorach gospodarki. Zabrze już stało się najchętniej odwiedzanym miastem na Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego, a przecież oferowanych turystom atrakcji wciąż przybywa. Wystarczy wspomnieć o udostępnionej zwiedzającym unikatowej wieży ciśnień przy ulicy Zamoyskiego. Niebawem rusza kompleksowa rewitalizacja dawnego hotelu AdmiralsPalast, a w planach jest stworzenie kompleksu kulturalno-biznesowo-rekreacyjnego w dawnej elektrociepłowni. To industrialna „katedra”, unikalny obiekt nie tylko w skali Śląska, ale też Europy. Myślę o połączeniu w nim nowoczesnego food hallu, czyli strefy kulinarno-rozrywkowej z biurami, hotelem, centrum konferencyjnym, miejscem na koncerty, przestrzenią rekreacyjną i przeznaczoną do uprawiania sportu. To powinien być ośrodek, który tętni życiem siedem dni w tygodniu.
Skąd Zabrze ma na to wszystko pieniądze?
Pracując nie tylko dla obecnych mieszkańców, a także przyszłych pokoleń zabrzan, tworzymy dziś nowoczesne miasto na miarę wyzwań XXI wieku. Konsekwentnie aplikujemy o fundusze z Unii Europejskiej na działania infrastrukturalne, ekologiczne i społeczne poprawiające jakość życia mieszkańców. Pozyskaliśmy około 1,5 miliarda złotych dofinansowania z Unii Europejskiej i innych źródeł zewnętrznych na realizację kilkuset projektów. Dzięki temu możemy tworzyć miasto atrakcyjne i przyjazne dla mieszkańców, przedsiębiorców i turystów.
Rozmawiał: Igor Cieślicki