Edukacja pełna dźwięków
Na Dni Otwarte zaprosiła Państwowa Szkoła Muzyczna I i II stopnia im. Stanisława Moniuszki w Zabrzu. Wszyscy chętni mogli się zapoznać z ofertę placówki, której absolwentem jest m.in. światowej sławy pianista Krystian Zimerman.
Dni Otwarte stały się już tradycją zabrzańskiej szkoły muzycznej. - To świetna okazja, by zagrać na wybranym instrumencie, zobaczyć naszą przepiękną salę koncertową, dowiedzieć się, jak wygląda nauka – mówi Dariusz Kaperek, dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej w Zabrzu.
Jak podkreśla, nie trzeba mieć szczególnych umiejętności, by zostać uczniem szkoły muzycznej. - Wystarczy zdać test kwalifikacyjny, tzw. test przydatności. Nasz system edukacji muzycznej jest tak skonstruowany, że dzieci już od siódmego roku życia mogą się zapisywać do szkoły muzycznej. Chodzą wtedy do działu dziecięcego, który trwa sześć lat. Dzieci trochę starsze, od dziesiątego roku życia, mogą się kształcić w tzw. dziale młodzieżowym. Górny limit wieku do przyjęcia do szkoły I stopnia to 16 lat – tłumaczy Dariusz Kasperek. Do szkoły muzycznej II stopnia, gdzie już wymagane są pewne umiejętności i trzeba zdać egzamin wstępny, przyjmowane są osoby do 23. roku życia.
- W naszej szkole można uczyć się gry praktycznie na każdym wymarzonym instrumencie – zwraca uwagę Dariusz Kasperek. - Począwszy od tych najbardziej popularnych, jak skrzypce, fortepian, gitara, poprzez takie jak kontrabas, tuba, puzon, waltornia, aż do tak tajemniczego instrumentu jak sakshorn. To instrument dęty blaszany, przypominający trochę puzon, trochę trąbkę. To fantastyczny instrument, który bardzo często możemy spotkać w orkiestrach symfonicznych, a w naszym regionie w orkiestrach dętych – dodaje. GOR