Trwa rewitalizacja historycznej dzielnicy naszego miasta
Zandka odzyskuje dawny blask
Nowe funkcje zyskał gmach dawnej gazowni, zachwyca wyremontowana szkoła, a kolejne budynki mieszkalne podłączane są do miejskiej sieci ciepłowniczej. Trwa zakrojony na szeroką skalę projekt rewitalizacji Zandki, który stał się możliwy dzięki wykupieniu przez miasto prawie tysiąca mieszkań pohutniczych sprzedanych wcześniej wraz z lokatorami.
- To inwestycja, na którą skutecznie pozyskaliśmy środki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach – zwraca uwagę prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik.
Termomodernizacje kolejnych budynków mieszkalnych wpisują się w realizowany od kilku lat kompleksowy program rewitalizacji Zandki. Łączna wartość projektów planowanych do realizacji w historycznej dzielnicy przekracza 60 mln zł. Wrażenie już teraz robi odnowiony gmach Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 16. W listopadzie oddano przy nim do użytku efektowny skwer.
Drugie życie zyskał zabytkowy budynek przy ul. Stalmacha 7. W pochodzącym z II połowy XIX wieku obiekcie przez wiele lat mieściła się gazownia. Od czasu, kiedy ją zamknięto w latach 70. XX w., nieruchomość niszczała. Miasto pozyskało środki, które pozwoliły na jej uratowanie. Obiekt zrewitalizowano z dbałością o szczegóły architektoniczne. Jego industrialny charakter został niezmieniony, zachowano m.in. konstrukcję starej suwnicy. Jednocześnie budynek został dostosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnością. W odrestaurowanym gmachu powstało Centrum Usług Społecznych, w którym realizowane są projekty z zakresu aktywizacji mieszkańców i zapobiegania wykluczeniu społecznemu. Prace pochłonęły ponad 14 mln zł, z czego prawie 11 mln zł stanowiło pozyskane przez miasto dofinansowanie ze środków unijnych i krajowych.
Przypomnijmy, że projekt rewitalizacji Zandki stał się możliwy dzięki wykupieniu przez miasto prawie tysiąca zlokalizowanych tu mieszkań pohutniczych, które wcześniej zostały sprzedane wraz
z lokatorami. Miasto, za 21 mln zł, wykupiło je od prywatnego właściciela. To było przedsięwzięcie bez precedensu w skali kraju. Z problemem dawnych mieszkań zakładowych, które zostały sprzedane wraz z lokatorami prywatnym podmiotom, borykało się wiele samorządów. W Zabrzu udało się go skutecznie rozwiązać. Przejęte przez miasto 83 budynki, które trafiły pod zarząd gminnej spółki ZBM-TBS, są teraz sukcesywnie remontowane i podłączane do miejskiej sieci ciepłowniczej.
Zandka to jeden z najbardziej urokliwych zakątków Zabrza. Jako osobna dzielnica wydzielona została dopiero w 2013 r., ale jej historia jej o wiele dłuższa. Budowa osiedla mieszkaniowego dla urzędników i robotników Huty Donnersmarcka ruszyła w rejonie dzisiejszych ulic Stalmacha, Krakusa, Bytomskiej, Siedleckiego, Cmentarnej i Bonczyka w 1903 r. Ostatnie domy wybudowano tu na początku lat 20. XX wieku. Zandka należy do najciekawszych zespołów domów robotniczych, zbudowanych na początku XX wieku na Górnym Śląsku. Do dziś zachwyca swoją architekturą, która czyni z tej części Zabrza miejsce chętnie odwiedzane przez turystów. Mogą oni podziwiać między innymi położony przy ul. Cmentarnej 7d unikatowy dom wykonany ze stalowych płyt. Pracując nad rewitalizacją Zandki, Zabrze korzysta z dobrych wzorców partnerskiego miasta Essen. Jego chlubą jest bowiem przypominające zabrzańską Zandkę dawne osiedle robotnicze zbudowane na Wzgórzu Małgorzaty.