TV Zabrze

Segregacja się opłaca

Kolejne place zabaw, nowa nawierzchnia ulic czy dodatkowe kamery monitoringu.


Segregacja się opłaca

Kolejne place zabaw, nowa nawierzchnia ulic czy dodatkowe kamery monitoringu. To tylko niektóre z projektów, które miasto mogłoby zrealizować dla mieszkańców zamiast płacenia kar grożących Zabrzu za niedostateczny poziom segregacji odpadów. 

O konsekwencjach niedostatecznej segregacji odpadów rozmawiali w sierpniu radni podczas wspólnego posiedzenia Komisji Prawa Lokalnego, Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego oraz Dialogu Społecznego a także Komisji Finansów i Rozwoju Miasta. 

- Kary, które grożą nam w tej chwili za brak segregacji śmieci, przekraczają milion złotych – podkreśla Mariola Olichwer, przewodnicząca Komisji Prawa Lokalnego, Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego oraz Dialogu Społecznego Rady Miasta. - Koszt jednego placu zabaw to około 120 tysięcy złotych. Można przeliczyć, ile placów zabaw dałoby się za tę kwotę stworzyć. Te pieniądze można by przeznaczyć na modernizację dróg, oświetlenie ulic czy też miejski monitoring – dodaje.

- Duża część mieszkańców nie zdaje sobie sprawy z tego, jaki wpływ na budżet miasta mają kwestie związane z segregacją odpadów. A przecież segregacja śmieci powinna być dla nas czymś naturalnym. Dzieci uczą się tego już w przedszkolu – zwraca uwagę Adam Harasimowicz, przewodniczący Komisji Finansów i Rozwoju Miasta.

Segregacja śmieci to wymóg ustawowy. Poziom recyklingu, jaki Zabrze musi osiągnąć w 2024 r., wynosi 45 procent. W 2025 r. to już 55 procent. - Do tego musimy dążyć. Jeśli nie zapewnimy takiego poziomu recyklingu, będziemy płacić bardzo dotkliwe, wielomilionowe kary – podkreśla wiceprezydent Zabrza Rafał Grygiel. - Zachęcam wszystkich do tego, by włączali się do działań mających na celu zwiększanie poziomu recyklingu. To jest niezwykle istotne dla naszego środowiska, ale też ze względu na potencjalne grożące nam kary – dodaje.

Na początku września odbyło się także spotkanie z zarządcami nieruchomości wielolokalowych. Przedstawiciele miasta omówili kwestie dotyczące wymaganych poziomów recyklingu, jakości selektywnej zbiórki realizowanej przez mieszkańców, a także konsekwencji braku osiągnięcia celów określonych w ustawie.

- Warto segregować śmieci, bo zależy od tego przyszłość naszej planety. Chodzi o zdrowie i życie nasze, a także przyszłych pokoleń – podsumowuje Mariola Olichwer. GOR